Każdy czasem potrzebuje przerwy od codziennych obowiązków, jednak nie zawsze można pozwolić sobie na dłuższy urlop. Dlatego bardzo popularną formą podróżowania stały się ostatnio krótkie, zazwyczaj kilkudniowe wyjazdy turystyczne (tzw. city break). Jest to bardzo dobry sposób na spędzenie wolnego czasu dla osób, które preferują niedługie, ale za to bardzo intensywne wypady.
Kiedy i dlaczego wybrać się w city break do Sztokholmu?
Mają one wiele zalet, w tym m.in. pozwalają wybrać się w podróż do popularnych miast w Europie i na świecie w dowolny weekend bez konieczności załatwiania urlopu. Możemy skorzystać nie tylko z oferty lotów do Sztokholmu, ale także z przewozów do innych popularnych destynacji. Podczas wyjazdu można odwiedzić najpopularniejsze miejsca w wybranym regionie, spróbować lokalnych potraw i przyjrzeć się obcej kulturze. Innym powodem, dla którego krótkie wyjazdy stały się tak bardzo popularne, jest zwiększona liczba połączeń lotniczych. Większość z nich obsługują tzw. tanie linie lotnicze, które oferują bilety za kilkadziesiąt lub nawet kilkanaście złotych.
Tanie loty do Sztokholmu
Jednym z miast, do których można wybrać się na weekend, jest Sztokholm. Do stolicy Szwecji można dolecieć nawet za mniej niż 100 złotych. Urokliwe warunki naturalne i tanie połączenia lotnicze sprawiają, że jest to idealny kierunek na weekendową podróż. Loty do Sztokholmu odbywają się z wielu polskich miast, m.in. z Warszawy, Gdańska czy Krakowa.
W Sztokholmie znajduje się kilka portów lotniczych. Samoloty Polskich Linii Lotniczych LOT lądują na oddalonym o 40 kilometrów od centrum lotnisku Sztokholm Arlanda, natomiast przewoźnicy tanich linii lotniczych, takich jak Ryanair – w nieco bardziej oddalonym porcie Sztokholm Skavsta. Oba lotniska są bardzo dobrze skomunikowane z centrum miasta. Na miejsce można dojechać pociągiem lub autobusem lotniskowym.
Najlepsza pora na wizytę w Szwecji
W Sztokholmie panuje umiarkowany klimat, ale niezależnie od pory roku występują tam znaczne opady deszczu. Planując lot do Sztokholmu, należy mieć to na względzie, zwłaszcza że największa ilość opadów występuje w najcieplejszych miesiącach, czyli w lipcu i sierpniu. Można też wybrać się w podróż do Sztokholmu w jednym z zimowych miesięcy między grudniem a lutym, gdy miasto pokryte jest śniegiem. Jesienią z pewnością będzie można nabyć bilety w jeszcze niższej cenie, ale trzeba się liczyć z pewnymi niedogodnościami: po pierwsze, silnym wiatrem, a po drugie – brakiem dostępności większości atrakcji, takich jak chociażby rejsy pomiędzy szwedzkimi wyspami. Osoby nastawione wyłącznie na zwiedzanie zabytków mogą jednak zdecydować się na lot w tym czasie, ponieważ miasto jest wtedy mniej oblegane przez turystów.
Sztokholm na weekend – co warto zobaczyć?
Mimo że Sztokholm to stolica Szwecji oraz siedziba rodziny królewskiej, jest to miasto z dużą ilością zieleni i wolnej przestrzeni. Miasto usytuowane jest na kilkunastu wyspach połączonych ze sobą licznymi mostami. Wyspy otacza Morze Bałtyckie, jezioro Melar, a także cieśnina Norrström. Takiej lokalizacji Sztokholm zawdzięcza swój klimat i niepowtarzalną urodę. Podczas pobytu warto więc odbyć spacer nadmorską promenadą Strandvagen czy odwiedzić wyspy Riddarholmen, aby móc podziwiać piękną panoramę miasta.
Ze względu na swoją historię Sztokholm posiada bogatą architekturę i liczne muzea. Jednym z zabytków, dla którego warto polecieć do Sztokholmu, jest Pałac Królewski Kungliga Slottet oraz Pałac Drottningholm. Ten ostatni jest siedzibą rodziny królewskiej i można go zwiedzić za opłatą. Podczas wizyty w Sztokholmie koniecznie trzeba obejrzeć Stare Miasto. To właśnie tam, na najstarszym placu w mieście, obywa się w grudniu bardzo znany targ bożonarodzeniowy. Przy okazji można również zobaczyć tu Katedrę Sztokholmską oraz budynki z bogato zdobionymi fasadami. Miłośnicy historii powinni natomiast zwiedzić wyspę Djurgården. Znajduje się tam wiele muzeów i placówek kulturalnych, a wśród nich słynne Muzeum Vasa, gdzie można podziwiać oryginalny okręt wojenny z XVII wieku. Okręt ten zatonął podczas wodowania ze względu na wady konstrukcyjne, ale po niemal 300 latach udało się go wydobyć, zachowany w bardzo dobrym stanie.